piątek, 10 lipca 2015

Lancôme Hypnôse Volume-à-porter oraz mała wyprzedaż szafy. :)

 Witajcie moi kochani!

Mimo, iż wakacje są w pełni przyznam, że mam sporo na głowie, stąd moja długa nieobecność.. :) Wraz z końcem sierpnia wyjeżdżam z kraju, więc poświęcam sporo czasu rodzinie i przyjaciołom z którymi przyjdzie mi się rozstać na długi czas.. Ale dość gadaniny, przechodzę do sedna dzisiejszego postu, czyli absolutnego hitu wśród nowości kosmetycznych dostępnych na polskim rynku.

Od lat jestem fanką marki Lancôme. W swojej kosmetyczce miałam już różne 'smakowitości' tejże firmy- perfumy, pomadkę, cień do powiek, kredkę do oczu oraz różne maskary. Te ostatnie zachwycały mnie najbardziej, za każdym razem, bez względu na model, podbijały moje serce. Tym razem nie było inaczej. Jakiś czas temu dotarła do mnie paczka, a w niej..  Nowa maskara Lancôme Hypnôse Volume-à-porter, która mimo, iż posiada silikonową szczoteczkę, za którymi nie przepadam, powaliła mnie na kolana.

Malowanie rzęs nowością Lancôme jest bardzo komfortowe, szczoteczka dociera w idealny sposób do każdego, najmniejszego włoska, doskonale rozdziela, wydłuża oraz pogrubia. Co mogę powiedzieć o podkręceniu? Używam zalotkę z którą maskara współpracuje bez zarzutu. Tusz nie osypuje się, czego potwierdzeniem jest moja zeszłotygodniowa przygoda- wróciłam do domu późnym wieczorem, a tak właściwie.. nie będę ściemniać, był to już środek nocy, położyłam się na łóżku tylko na chwileczkę, no chwilunię.. i oczywiście zasnęłam. Obudziłam się rano a tusz trzymał się na moich rzęsach tak, jakbym je pomalowała sekundę wcześniej. Co ze zmywaniem? Jest bardzo proste, mleczko, płyn miceralny, woda z mydłem, żel.. Wszystko daje radę.

Jedyny minus produktu, to zdecydowanie cena, czyli ok. 150zł/6ml, jednak jeśli nie jest Wam szkoda, warto zainwestować w taki kosmetyk. A to tańsze warianty maskar, które polecam: Lancôme Hypnôse (ok.90zł), Bourjois Mascara Beauty Full Volume (ok.30zł), Yves Rocher Sexy Pulp (ok. 35zł), czy Rimmel Wake Me Up (ok.35zł).


Pozdrawiam Was gorąco,
xoxo, Ola.









 PS. Chętnie oddam w dobre ręce kilka sukienek, dwa letnie kombinezony, bralet, torebkę.. Zainteresowane kobietki proszę o kontakt na: pamietnikmaturzystki@gmail.com


4 komentarze:

  1. Bardzo ładnie się prezentuje, a 2 pierwsze rzeczy, które sprzedajesz są śliczne! Życzę jak najszybszego kupca :)

    http://wmymswieciewitam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie jednak za drogi, ja lubię mascary z rimmela oraz maybelline :)/K

    OdpowiedzUsuń